HIFI Banda - Nie kupuję (gośc. Fokus)

Nie kupuję tego, co nie będzie mi potrzebne
Sam zdecyduję, co jest dla mnie najlepsze
Skurwysyny próbują mi zabrać energię
Nie kontaktują, bo to z deka niedorzeczne
Knują, zwęszę ich, chuj w dupę chujom
Wbijam w ich ofertę nie inwestując
Gram bezbłędnie, czym byłaby ta gra beze mnie
Ważniejsze chyba, czym byłbym bez niej
I jak widać liczy się podejście to raz, dwa
To Respekt teraz pokaż, na co cię stać aha
Widzę, że bierzesz to, co jest w cenie
Hajs będzie zawsze tylko brudnym papierem
Elementem element jest niczym ponadto
Nie kupuję ściem ukrytych pod zdrapką
Nie biorę nic za darmo, jeśli masz słaby towar
Wolę łeb ogarnąć, aby się orientować
Co i jak, kto, kiedy i za ile, to istotne
Żeby oddzielić pierdolnik i porządek
To jasne jak słońce, biznes nas spycha
Na drugą stronę ciemna część księżyca
Z resztą słychać, więc się lepiej przyzwyczaj
Będę pisał dopóki oddycham, tak

[x2]
Ja nie kupuję kłamstwa, bo nie stać mnie na to
Nie daję w zastaw, bo potem nie płacą
Kolaboracja 022 i Kato
Miłość za hajs, chcesz to graj na bogato

Pozdrawiamy wszystkich oto lecą rymowane pociski
Co rozniecą co nie co pyski jak błyski
Żar w sercu i meliski whiskey
Johnny’ch i Walker’sów, Jacków i Danielsów na miski
Myśmy tutaj przyszli, bo jesteśmy na misji
Lirycznie was zniszczyć tak żebyście wyszli czyści
Dzwoń pod 112 to są właśnie terroryści
F do K do S i Hades my kradniemy myśli
Nawet, jeśli nie myślisz, nie kupujemy wszystkich
Podaję grabę nie musimy być identyczni
Zdaję se sprawę, ale ktoś tutaj mówi instynkt
Kawa na ławę, twój mandaryński znają nieliczni
Naparam, zatem na ten temat rapem
Kładę na te łapę, gdyby były tańczyłyby dziwki
Nie kupuję, nie płacę za ten patent
Jestem tu dla bliskich, pozdrawiamy wszystkich

[x2]
Ja nie kupuję kłamstwa, bo nie stać mnie na to
Nie daję w zastaw, bo potem nie płacą
Kolaboracja 022 i Kato
Miłość za hajs, chcesz to graj na bogato

Chowam mój hajs do kieszeni
Nie kupuję kłamstw, nie kupuję ściemy
Nie chcę się targować, to nic nie zmieni
Wybacz moja decyzja nie zależy od ceny
Jestem tego pewny, jak własnych krewnych
Jak tego, że Wisła nie przepływa przez Berlin
Jak konsekwencji i życia na krawędzi
Jak tego, że czarne złoto zamieni się w diamenty
Nie ma, co się pieścić na bok sentymenty
Nie kupuję sterty błędnych ekspertyz
Znak smak zemsty V jak Vendetta, H jak Hades
Ścierwa nawet nie próbuj mi sprzedać
Nie ma znaczenia przypał czy przewał
Wiedz, że nie da się zrobić w chuja tego skurwiela
Ostrzegam, bo nie potrzeba mi badziewia
Teraz się nie wypieraj o nie

[x2]
Ja nie kupuję kłamstwa, bo nie stać mnie na to
Nie daję w zastaw, bo potem nie płacą
Kolaboracja 022 i Kato
Miłość za hajs, chcesz to graj na bogato

  • 1415 artystów
  • 2116 płyt
  • 2083 tekstów
  • 2632 teledysków
  • 8816 plików