Teledysk - Pasjonaci - Niepospolita rzecz

Pasjonaci - Niepospolita rzecz

Niepospolita rzecz, można rzec standard anty
666 rozdaje karty, szybkie jak gokarty chwile
thriller, tyle party poker ryzyka diler
dilerka w chwilę, za chwilę szczęście w tyle
klepiesz dobre dupy w tyłek, a potem klepiesz biedę
To te miejsce gdzie wszyscy do wszystkiego biegiem
Z czasu biegiem na koncie normalności debet
Ze schematów murów jestem
Poszukiwanym zbiegiem jak słońce na niebie
Dobry nastrój daje relaks, wdech teraz
Potem zapiera w piersiach dech nieraz
Psycho melanż, ucieczka z grupą jak France Tour de
Wpadam w trans, w głowie bauns, burdel
W TV lans w kurwę, a ja uciekam stąd z nimi
Każdy mój człowiek kmini patenty max nie mini
Zajarany rapem jak kompem [?]
Tu gdzie realia gwałcą plany na całej linii
Zamiast dup w bikini, jest raczej [?] złoty
Bez floty jak Maldini, ale więcej warte loty

(x2)
Niepospolita rzecz i niezdobyta wita twierdza
Rzecz niepospolita schematów morderca
Każdy z nas potwierdza, tendencja antyogół
Marnować życie znaczy robić przykrość Bogu

Zapraszam cię do miejsca, gdzie z miejsca
Zobaczysz co to rzecz niepospolita miejska
Tu przejścia normalne, jak zejścia po narko
Nigdy bym nie chciał być standardowy jak w bloku balkon
Na bank to czystej fazy gang to
Wiadomo tu gra kto, niepowtarzalny rap ton
Nie jak Clapton Eric, hardcore brudny [?] świat meneli
Warto bez ceregieli robić swoje rzeczy
Do rzeczy, głowa z abstrakcji się nie wyleczy
Nie ma co przeczyć, trzeba to pieprzyć z góry
Wysoko mierzyć jak mury, wciągać chmury z kasą nie z rury
Dzień, który jest zamulony, jest z góry skazany na krzesło
Na którym siądzie większość
Za brak walki dla charaktery, za bycie z kalki
Za bycie jednym z wielu, lepiej w łeb sobie celuj
Jak ktoś ci mówi tu i tam kieruj, tak steruj
A ty to łykasz, potem nie radzisz sobie z ciszą
Myśli zmęczone sterowaną jesteś myszą
A my jesteśmy niszą, to co sądzą tak piszą

(x2)
Niepospolita rzecz i niezdobyta wita twierdza
Rzecz niepospolita schematów morderca
Każdy z nas potwierdza, tendencja antyogół
Marnować życie znaczy robić przykrość Bogu