Kaliber 44 - Nasze mózgi wypełnione są Marią

I chodź bo już dawno
Bo już dawn nasze mózgi wypełnione są Marią

Piorun, błysk, deszcz, zimno jest
Ulica w domu zmarłych, na niej Ty...
Ogarnia Cię dreszcz
Wiem, boisz sie, to jest szok
Twój mózg szaleje gdy słyszy nasz głos
Wołamy Cię: Chodź póki czas!
Tylko Ty jako nekroskop możesz pomóc nam!
Czekaliśmy na Ciebie dzień za dniem i rok po roku
Wreszcie tu jesteś, przyspiesz kroku i chodź
Bo już dawno nasze mózgi wypełnione są Marią!
Jeszcze jedna chwila i sie rozwalą
I wyleje się to, co tak długo w nich wzbierało!

I chodź bo już dawno
Nasze mózgi wypełnione są Marią

Hej stary, podaj nam dłoń, podaj nam rękę
My chcemy wstać, grać, palić tą naszą matkę
Naszą Marię, naszą marihuanę

Noc, ciemność, pełnia księżyca
Nagle słychać huk, trafiła błyskawica w nasz grób
Pękł na pół, na dole widać jak leży mój trup
O Boże! Co się stało?
Zdarzył sie cud, to nie trup, ja mam ciało!
Ja żyje i chce wyjść!
Lecz ja siły mam za mało!
Już tu jesteś? Podaj mi rękę!
Kaliber 44 my chcemy wyjść, my już żyjemy!
Podaj nam dłoń, podaj nam ręke
My chcemy wstać, grać jak w tej piosence
Słyszysz nas? Chcemy wstać, chcemy grać! [x2]
Słyszysz nas? Sprawdź to, sprawdź to, sprawdź to

I chodź bo już dawno
Nasze mózgi wypełnione są Marią