Fenomen - Przysłowia
Przejrzyj, pieniądze nie dają szczęścia
Jesteś trzeźwy? (pewny) że jest tak
Bezdomny odda wszystko (żeby) gdzieś zamieszkać
I tylko tyle mu brakuje (do) tak zwanego szczęścia
Którego nie dają pieniądze podobnież
Iść po trupach do celu, chcesz to brać dosłownie?
Przejdź po jednym (już) nie będziesz taki pewny
Mówisz między wronami, (będziesz) jak one krakać
Nie da rady, (my) kraczemy już przez lata
I mamy to w duszy, (gramy) puszczamy, usłysz
(Zmiany), tego się nie nauczysz, (wróć do mamy)
Jaki ojciec taki syn, czyli czyn też?
Ojciec chlał, bił matkę, (słuch wytęż)
On ma córkę, żonę, życie jak bajkę
Kto, pod kim dołki kopie znasz też
Ale ty cztery razy wpadniesz, zanim on się natnie
Ostatni zostaną pierwszymi? (jasne), tylko, że na dnie
Dziś złamany grosz nie warte
A jutro będę miał (dużą) bańkę na tym
Jedno pewne, za tych, co pójdą za mną
(Idę jak w dym), idę jak ty
Idę swą drogą, cały świat (przejdziesz)
Krzywą progu nie przestąpisz
Nie wierzę w to raczej, a raczej (śmiem w to wątpić)
Nie zawsze trafisz do celu, mój przyjacielu będziesz błądził
Choć będziesz pytał mnie o trasę, szczęście cię przywita
Chcesz więcej? (pytam) - gdzie tu sens jest?
Powiedz mi, z kim się stajesz, powiem ci, kim jesteś
(Jak to czytać?) jak odnaleźć morał w tym wersie?
Jestem zawsze sobą, zawsze jestem taki, jaki jestem
(Mówią), powoli śpiesz się, sam spiesz się powoli
Powoli czas nam ucieka, zamula, kto woli
(Na szczęście) nie można czekać, bo szczęście trzeba gonić
(Zobacz wreszcie), a wiesz, co mówią ludzie jeszcze?
- 1415 artystów
- 2116 płyt
- 2083 tekstów
- 2632 teledysków
- 8816 plików