Zeus - Bilans kont
Gdy tacy jak my robią te rapsy, głowią się lapsy: jak się gdziekolwiek wbić
I gdy już ich zawodzą synapsy, wchodzą na czat, by pozornie chociaż bliżej rap gry być
Gdy tacy jak my robią te rapsy, głowią się lapsy: jak się gdziekolwiek wbić
I gdy już ich zawodzą synapsy, wchodzą na czat, by pozornie chociaż bliżej rap gry być
Jesteś zły?
Gdy jest nowina, pierwszy ty masz tam wpis
Może nie dymasz, ale znasz się na dziewczynach, jak nikt
Twoja uliczna drużyna rzadko wybija na street
Ty znasz przystanki i klatki... i sprint
W oczy ludziom nie patrzysz po pierwsze: jesteś ważny zbyt,
Po drugie: na świecie masz już chyba z każdym beef.
Poobrażany, niezauważany, kwaśny miś,
Co wszystko oddałby, by parę chwil pożyć jak Jadakiss
Tak twardy, że słucha tylko twardych MCs,
Chociaż przy tobie każdy z nich to członek "bandy pizd"
Zniszczyłby łatwo ich twój zgrabny diss,
Twoje "szesnastki" i te krwawe punchline'y w nich,
Bo już pierwsze sylaby by zerwały skalpy im
Leżeliby tu martwi, jak zdrajcy dynastii Ming
Ty, z góry patrzyłbyś na tą scenę z horroru...
Lecz twoje plany na dziś to ... noc na forum
Gdy tacy jak my robią te rapsy, głowią się lapsy: jak się gdziekolwiek wbić
I gdy już ich zawodzą synapsy, wchodzą na czat, by pozornie chociaż bliżej rap gry być
Gdy tacy jak my robią te rapsy, głowią się lapsy: jak się gdziekolwiek wbić
I gdy już ich zawodzą synapsy, wchodzą na czat, by pozornie chociaż bliżej rap gry być
Jesteś zły?
Wiem ziom,
Gdy gramy koncert, to się patrzysz z niechęcią
"Czy aby nie pękną?"
Nieprędko, przed nami niejedno
I tacy jak ty - typy z ojcami jak Gepetto
Chcesz mieć to, sięgnąć po Cash, chcesz berło.
I chcesz każdą z tych pod sceną dziewczyn zerżnąć,
Lecz, choć latasz jak elektron
Nawet najbardziej schlane mówią zawsze: "Się pierdol!"
"Sam się miętol lepką ręką!"
W bani nie Preston, z japy nie Brandon,
I olewany często, jak rododendron
Ale próbuje jarzyć się, jak reflektor
Przede mną zmienia ton,
Choć bardziej Terespol niż Sheraton
Jesteśmy jak Sempron i Celeron
Wierzyć się nie chce w to:
Dziś, jak wenflon nam się wciska do stołu...
Żeby potem się wyrzygać ...na forum
Gdy tacy jak my robią te rapsy, głowią się lapsy: jak się gdziekolwiek wbić
I gdy już ich zawodzą synapsy, wchodzą na czat, by pozornie chociaż bliżej rap gry być
Gdy tacy jak my robią te rapsy, głowią się lapsy: jak się gdziekolwiek wbić
I gdy już ich zawodzą synapsy, wchodzą na czat, by pozornie chociaż bliżej rap gry być
Jesteś zły?
Chciałbyś ukraść cudze sny,
Bo - by samemu tu coś ugrać - ci brakuje sił?
Marnujesz dni, serio, to imponuje ci,
Że każdy kto coś znaczy chętnie d napluje w ryj?
Uwierz mi, nic będziesz królem gry,
Jeśli mózgową puszkę traktujesz jak ustęp
Bo dziś nieważne, jak mnie skomentujesz, ja tu wrócę, a ty
Wciąż będziesz małym, sfrustrowanym dupkiem, który nie ma nic
Robię rap, robię funk, robię co chcę
I tak problem zawsze ktoś ma... bez powodu...
Lecz to jest wasz problem, wasz kompleks, wasz to nie nasz
Wolę zlać was, to kwestia poziomu,
Bo i tak ludzie klaszczą "na raz", gdy gram...
Kiedy ty się zwijasz do domu
I i tak ludzie klaszczą "na dwa", gdy gram...
Kiedy ty się wbijasz na forum
Gdy tacy jak my robią te rapsy, głowią się lapsy: jak się gdziekolwiek wbić
I gdy już ich zawodzą synapsy, wchodzą na czat, by pozornie chociaż bliżej rap gry być
Gdy tacy jak my robią te rapsy, głowią się lapsy: jak się gdziekolwiek wbić
I gdy już ich zawodzą synapsy, wchodzą na czat, by pozornie chociaż bliżej rap gry być
Jesteś zły?
- 1415 artystów
- 2116 płyt
- 2083 tekstów
- 2632 teledysków
- 8816 plików