Tede - Jak to jest?

(Yo.. ta.. ej)

Świat oblepia kłamstwo, oślepia hajs go, ej
Co wyście narobili mili państwo
Coś jest nie tak, miało być tak sweet - co?
Koledzy milczą, słychać tylko Hip-Hop
Muzyka prawdy, za oknem jest już widno
Bierzesz kołdrę, jesteś sam, jest ci zimno
Rozkmina za rozkminą, czyja to wina?
Taki smutny finał, taka fajna dziewczyna
Patrzysz w lustro, widzisz typa co schrzanił, chyba?
Nie byłeś jednak taki zakochany zanim
Wszystko wyszło, byłeś dobrej myśli
Teraz jest już po wszystkim (przekaz..)

ref. x2
Gasną lampy, nie ma tamtych
Tam są blanty, ale żeś przejebał z tamtym
Taki byłeś pan romantyk
Siedzisz sam w tym pośród ścian tych..

(Ej) nosisz ten sweter, szyty nieprawd ściegiem
Już nie jesteś taki pewien siebie - co?
Wyszły te brudy, co się miały nie prać
nie wiem co to są za brudy, ale musiał to być cios..
W oczach masz przerażenie, zimny smutek
Mie będziesz silny, kiedy spotkasz z innym tą dupę
Bo on tam będzie za ciebie, masz tupet
Będziesz o nią zazdrosny, choć to ty byłeś fiutem
to musiało na jaw wyleźć
Dowiedziała się w końcu, że ją zdradziłeś
Ty, nigdy ci tego nie mówiłem, chyba?
Ale fajną miałeś tą dziewczynę, wybacz

ref. x2
Gasną lampy, nie ma tamtych
Tam są blanty, ale żeś przejebał z tamtym
Taki byłeś pan romantyk
Siedzisz sam w tym pośród ścian tych..

(Ej) o co ty masz do niej pretensję,
Było nie dymać, stań na chwilę na jej miejsce,
Ból rozrywa serce, ledwo oddychasz
To co było napewno raczyło się rozsypać
Ta wielka miłość, gdzie ona jest teraz?
Nic nie słychać, a tych gruzów nie pozbierasz
I jest ci smutno, wszystko się stłukło
Choler (ej), to nie ona okazała się kurwą
Mówi się "trudno", tak, łatwo przyszło, łatwo poszło
Słodka rozkosz, teraz jest tak gorzko
Przecież miało to po tobie tak spłynąć
(Ej) była naprawdę fajną dziewczyną

ref. x2
Gasną lampy, nie ma tamtych
Tam są blanty, ale żeś przejebał z tamtym
Taki byłeś pan romantyk,
Siedzisz sam w tym pośród ścian tych..

(Ej) jak się ludzie zdradzają, to nic z tego nie będzie
"Kiedy znajdziemy się na zakręcie" - grało przed dzień
Miałeś się nią zająć, wyszedłeś
Przed wejściem czekał gość z tematem w kiejdzie
I znowu gruby balet, kurwiny, kolesie
A jej mówimy, że "gramy na ps-ie" z kumplem
W tym czasie ty kurwę jedziesz, ci ludzie to wiedzą
To musiało wyjść przecież, kurde
Jedna rzecz mnie męczy, tyle dziewczyn
Zdołałeś wypieprzyć, wiem, że ci nie wstyd, lecz,
Ta jedna rzecz tak mnie dręczy więc,
Jak się do niej potem wraca - to jak to jest?

ref. x2
Gasną lampy, nie ma tamtych
Tam są blanty, ale żeś przejebał z tamtym
Taki byłeś pan romantyk,
Siedzisz sam w tym pośród ścian tych..

  • 1415 artystów
  • 2116 płyt
  • 2083 tekstów
  • 2632 teledysków
  • 8816 plików