Teledysk - Pasjonaci - Nie jestem na tak (gośc. Jendrula)

Pasjonaci - Nie jestem na tak (gośc. Jendrula)

Nie gram dla mody, jak brat gram z pasji od lat
Dla fazy rap, nie gram dla blazy, program ten nie na zysk
Frazy dają razy, jak życie parę razy
Są dla tych co są z nami - Pasjonatami, jarzysz?
Jak nie kojarzysz, trudno, nie zmienia to nic
Rap gorzki jak tonic tandetę przez miasto goni
Uciekają oni, a my brat plus brat plus brat
To bardziej kopie niż koks, feta plus crack
Luz, ten track, tu bez spinek dopieszczony detal, rety
My naturalnie, a nie sztucznie jak kobieta pety
Nie tam gdzie bzdety, ich wszędzie w chuj niestety
Nie idę tam, gdzie typy niszczą rap jak płuca pety
Pomysłów sety, nie ma opcji ksero
Je zbieram, nakręcam sceny, oczy mą kamerą
Długi staż jak peron, oddaję hołd starym numerom
Jak komercja numer jeden, ja jestem typem zero

Ref: [x2]
Nie jestem na tak, jeśli chodzi o pewne kwestie
Pieprzyć sugestie, wiem w jakim miejscu jestem
Nie jestem na tak, raczej jestem na nie
Ścierwo na planie, pod panie, to w chuja granie

Nie jestem na tak, wpadam na track, na panczach
Się tu włączam, pustoszymy jak szarańcza
Czasem na fali, czasem na finansowych krańcach
To nas wykańcza, nie popieram pierdolenia
Że ważne szaty, że nic nie warty rap starej daty
Nie jestem za tym, by za gibona wpadać w kraty
Ucieka czas jak z psychiatryka wariaty
Nie dla tych, co zbaczają z własnych torów
Dla nieszczerych złowrodzy jak promienie mordoru
Nie damy forów, damy to w chuj do oporu
Pełni honoru, nie popieram tu rozkazów
Drogi nie wskazuj, sam ją znajdę, nie tak od razu
Siłą przebicia jak górale z Kaukazu
Na bratach bazuj, nie jest na tak nasza banda
Bez prostych tekstów, bracie, jadą tu po bandach
Jendrula, Begiet, rap płonie na południa landach

Ref: [x2]
Nie jestem na tak, jeśli chodzi o pewne kwestie
Pieprzyć sugestie, wiem w jakim miejscu jestem
Nie jestem na tak, raczej jestem na nie
Ścierwo na planie, pod panie, to w chuja granie

Nie jestem za tym, by przebywać w miejscach
Gdzie śmiga ściema, tam mnie nie ma
Część sceny powinna być niema
Tak mniemam, zapadać w pamięć jak zwrotki Niemena
I choć go nie ma, jest nie do zapomnienia
Wariaty, siema, nie robię shitu, nie lubię zgrzytów
Plastik bitów, rapowo-romantycznych klipów
Opcję ogarnij mi tu, strzelę z ekipą relaks
A ten twój rap to dobry jest do disco-relax
Wkurwiam się nieraz, że to, że tamto
Że w takich czasach gram to trudno, sprawimy opozycji manto
Liryczną hantlą macham, korba po kilku machach
Aha, wysoki poziom jak cena Maybacha
Polski HH, wspieram mocny, wysokie procenty
Nie jestem trendy jak te polskie wszystkie 50 Centy
Następny, czym ty myjesz te złote zęby?
Nie jestem na tak, nie jestem, czy to dobre, pewny

Ref: [x4]
Nie jestem na tak, jeśli chodzi o pewne kwestie
Pieprzyć sugestie, wiem w jakim miejscu jestem
Nie jestem na tak, raczej jestem na nie
Ścierwo na planie, pod panie, to w chuja granie