Gres/Snatch - Dym
Dym papierosów, a każdy rym ostatnim
Rytmika kroków gdy słyszysz nocy takty
Płyną jak statki trakcjami dużej mocy
Grają dwa akty z antraktem o północy
Noc wyłączy oczy, ukradnie dusze miastu
Nie zna przemocy, pierwszy raz wyszła na dwór
Ona zostanie, dawno nie będzie nas tu
Gdy odejdziemy, nie zobaczycie brzasku
Ja i perkusja jak Paryż na pocztówkach
Teraz demówka to jakby klątwa jutra
Dziwna presja ukryta w wersach
A wersja, zwiedzałbyś płonący wersal
Nie sądzę, nigdy nie patrzę w fusy
Jedna noc wiara w coś łączy paru ludzi
Nie ma tu faktów, nie ma tematów tabu
Kolejny brak tylko, kolejny pociąg do braku
Każda noc to kara, kochać noc to wiara
W kuluarach odsłania z parkana dla nas
Po raz pierwszy noc dla mas, na dwóch półkulach na raz
Widokowy taras, każdy trzask jak karat
Zatrzyma czas DNA jak bursztyn,
Labirynty urny ukryją płachty kurtyn
Jej czarne nurty wchłoną jej cyrograf
Kiedyś widziałem jak krew wypija do dna
Będziemy walczyć, noc zaciera ręce
Zniszczymy pastisz a znajdziemy jej serce
Jak terroryści przeprowadzimy zamach
Spalimy mapy by nikt nocy nie znalazł
To nasza misja otworzyć wreszcie oczy
To ekspedycja do wnętrza nocy
Słyszę jej głosy, chodzę tam gdzie najciemniej
Do dziś chyba te noce wychodzą ze mnie
Ogrom trudu twój, to grot ludu w chuj
Całe życie burzą, a ty w jedną noc zbuduj
Po co tyle trudu, patrz jak pachnie noc cudów
Jak laleczka voodoo lewitujesz w takt tych loopów
Całe życie ciszej, głośniej myśl na bicie
Kroczą nocą schodów, niosących exodus
Moja tarcza z lodu nie wystarcza
Ale powód starczy, znowu przeżyjesz katharsis
Znowu znam te pieśni, noc nie chce nieść ich
Wschód słońca zobaczymy jako pierwsi
I mam nadzieję, że oświetli mętne twarze nasze niegdyś
Jutro twarze lepszych
- 1415 artystów
- 2116 płyt
- 2083 tekstów
- 2632 teledysków
- 8816 plików