Na pół etatu - Nie mam już cierpliwości

Daj mi siłę na jeszcze jedno tchnienie
Obiecuję, że ten oddech bez nikotyny wezmę
Daj mi trochę optymizmu od siebie proszę
Bo już powoli sam nie wiem co dobre
Z dnia na dzień odczuwam coraz większe zmęczenie
Mieszkam u starych a widzę niewiele częściej niż ciebie ich
Zalatany jest mój tryb życia
Chcę odpocząć, ale mam problem z tym dzisiaj
Często wracam do czasów gdy lat miał osiemnaście
Wybryków ze szkoły i kaców po osiemnastej
Gdy na boisku szkolnym nie tylko się grało w nogę
Cierpliwości w sobie się więcej miało trochę
Nie tak jak teraz, gdy spraw na głowie jest tysiąc
A chciałbym sobie na luzie w spokoju gdzieś przysiąść
Chcesz mogę przysiąc, dam z siebie wszystko jutro
Ale dziś daj mi spokój, po prostu wyjątkowo

Kolejny dzień te same twarze, siema siema
Chcę czegoś więcej niż to co na co dzień się ma
Pieprzę podwórko, ławki, betonowe trumny
Chcę mieć dom i rodzinę, z której będę dumny
Weź butelkę wódki, pogadamy jak kiedyś
Jutro dogonimy życie, dziś pochlamy jak kiedyś
Chcę tańczyć jakby nikt nie patrzył, pić do nieprzytomności
Zgubić stagnację, nie mam już cierpliwości
Mam dość ludzi, majk to najlepszy przyjaciel
Słowa, któremu mu mówię są najszczersze jak pacież
A co drugi dzień mam tu randkę w ciemno z pechem
Nie mam już cierpliwości. Gdzie jest sedno? Nie wiem
Alkohol, nikotyna, cannabis w żyłach
To miasto coraz cześciej wewnętrznie mnie zabija
Dni to momenty, życie to chwila
Jak tu wytrzymać gdy zniknął czilaut, cześć

Wdech, wydech, powietrze ciężkie jak ołów
Świat widzę jak przez szybę znowu
Mam powód by się upić albo to wszystko rzucić
Do twarzy przyklejam uśmiech, by być blisko ludzi
Mówią, jest miły, porządny, uprzejmy
Nie znają mojej gorszej strony jak wschodni Berlin
Ale pamiętam, że każdy koniec rodzi początek
Wtedy patrzę w jej oczy, znów wschodzi słońce

Noc, dzień, dzień i noc to samo
Typie każdy ma dość gdy mu coś zabrano
Masz tak jak każdy życie w biegu i stresie
Do chaty wracasz styrany i to wiem już przecież
Nieraz masz ochotę żeby jebąć wszystko
Zachlać pałę z ziomem byleby nie myśleć tylko
O tym co na co dzień w dyni siedzi
Ale to cena żebyśmy kimś byli kiedyś

Ściągnij
Na pół etatu - Nie mam już cierpliwości mp3!
Bez konta na rapidshare! Bez haczyków. Za darmo!
  • 1415 artystów
  • 2116 płyt
  • 2083 tekstów
  • 2632 teledysków
  • 8816 plików