Molesta/Ewenement - Wolne myśli
Raz, dwa
To jest Pelson solo
Molesta Ewenement
To jest tak brat
Warszawski styl
Jesteś tu?
Ej, to są moje wolne myśli
Wiesz dla tych, którzy dziś tu przyszli
Chcesz? jeśli nie, to nic nie rób
To twoje życie, twoja kartka papieru
Ej, to są moje wolne myśli
Wiesz dla tych, którzy dziś tu przyszli
Chcesz? jeśli nie, to nic nie rób
To twoje życie, twoja kartka papieru
Znów nagrywam rap pełen wiary i nadziei
Choć świat wokół to absurd jak filmach Bareji
System karci gołębie, wybacza krukom
Elita bluźnierstwo nazywa sztuką
Góra ustalili zasady kopertami
Cudze winy mają w oku, swoje za plecami
Potyczkami na brudy pną się po szczeblach
To festiwal obłudy, raczej rezerwat
Gubimy się wśród ludzi, szklanych prostokątów
Dokucza nam samotność, choć przyjaciele są tu
Wyznaczamy okrąg, żyjemy wewnątrz
Gdy przetniemy linię to się zmieni na pewno
Nie rezygnuj z marzeń w obawie przed przegraną
To samo mówię sobie co dzień rano
Odnalazłem siebie nie w tabletkach czy proszku
To jest sztuczne niebo pełne zdradliwych bożków
Ej, to są moje wolne myśli
Wiesz dla tych, którzy dziś tu przyszli
Chcesz? jeśli nie, to nic nie rób
To twoje życie, twoja kartka papieru
Ej, to są moje wolne myśli
Wiesz dla tych, którzy dziś tu przyszli
Chcesz? jeśli nie, to nic nie rób
To twoje życie, twoja kartka papieru
Znów nagrywam rap, wiesz brat, bawię się rytmem
A świat chce rozwiązać problemy konfliktem
Super armie demonstrują siłę
Idą na wojnę żołnierze, giną cywile
Przetarg w imię Chrystusa i Mahometa
Ile baryłek ropy warte jest życie człowieka?
Nie szukam w tym sensu, bo go nie znajdę
Bardziej niż sens chcę znać prawdę
Często szukając jej samej przegrywamy z lękiem
Nie chcemy jej znać jeśli nie jest nam na rękę
Tak walczymy sami ze sobą
Szukamy drogi do szczęścia, a szczęcie jest drogą
Świat zwariował mówią ludzie, którzy są światem
Oni pewnie już znają datę
Dziś walczę o pokój i to jest mój apel
Bo stoimy na krawędzi patrząc w krater
Ej, to są moje wolne myśli
Wiesz dla tych, którzy dziś tu przyszli
Chcesz? jeśli nie, to nic nie rób
To twoje życie, twoja kartka papieru
Ej, to są moje wolne myśli
Wiesz dla tych, którzy dziś tu przyszli
Chcesz? jeśli nie, to nic nie rób
To twoje życie, twoja kartka papieru
Znów nagrywam rap, choć go często miewam dość
Nagrywam, potem tobie to sprzeda ktoś
Moje serce mi mówi - dalej rób to Pelson
A ekonomia krzyczy - weź i rzuć to
Często, najlepiej w przepaść z jakiejś skarpy
Rap gra, zagrajmy dziś w otwarte karty
Rap gra, tu trwa nieustający wyścig
I niejeden wyparł się idei dla korzyści
Dziś nie wystarczy, że wychował cię beton
Wiesz, żeby ludzie okrzyknęli cię poetą
Nie każdy MC kto nagrywa na bity
Jak nie każdy napis na murze to graffiti
Znam kozaków, wychwalają wersy
A przed wyjściem na scenę zakładają pampersy
Możesz kupić listę przebojów, wywiad
Lecz nie kupisz mojego szacunku, wybacz
Ej, dzięki, dzięki ludzie, pokój
Ej, to są moje wolne myśli
Wiesz dla tych, którzy dziś tu przyszli
Chcesz? jeśli nie, to nic nie rób
To twoje życie, twoja kartka papieru
Ej, to są moje wolne myśli
Wiesz dla tych, którzy dziś tu przyszli
Chcesz? jeśli nie, to nic nie rób
To twoje życie, twoja kartka papieru
- 1415 artystów
- 2116 płyt
- 2083 tekstów
- 2632 teledysków
- 8816 plików